• Fotowoltaika
    Fotowoltaika
  • Camino 2019
    Camino 2019
  • II Zjazd Dzieła Kolpinga w Łebie
    II Zjazd Dzieła Kolpinga w Łebie
  • Rybackie Centrum Kultury i Formacji BOLENIEC
    Rybackie Centrum Kultury i Formacji BOLENIEC
  • Akademia miłości
    Akademia miłości
  • Biedronki
    Biedronki
  • Rodzina Kolpinga z Łeby pracuje na rzecz OWES
    Rodzina Kolpinga z Łeby pracuje na rzecz OWES

    Lokalne centrum Ekonomii Społecznej w Lęborku

Biedronki w Belgii

W ubiegłym tygodniu chór dziecięcy Biedronki wraz z zespołem Bel Canto wyruszył w trasę koncertową do Belgii. Przygotowania do tak ważnego wyjazdu trwały już od dłuższego czasu, wszystkim zajmował się nasz ks. Proboszcz Zenon Myszk, ks. Robert Mikulski i pani Elżbieta Mart.
Zgodnie z planem wszyscy stawiliśmy się w środowy poranek pod kaplicą Świętego Jakuba Apostoła z dużą ilością dobrego humoru i jeszcze większa ilością bagaży. Sprawnie spakowani ruszyliśmy do Ośna Lubuskiego gdzie mieliśmy zaplanowany pierwszy nocleg. Gdy dotarliśmy na miejsce czekał już na nas Proboszcz tamtejszej parafii pod wezwaniem św. Jakuba. Szybko wypakowaliśmy bagaże i udaliśmy się do domu parafialnego gdzie mieliśmy wspólnie nocować. Dla Biedronek i zespołu Bel Canto dzień się jednak jeszcze nie skończył. Wspólnie z miejscowymi wiernymi uczestniczyliśmy we Mszy Świętej. O oprawę muzyczną zadbała pani Ela z zespołem Bel Canto. Po wspólnej modlitwie przyszedł czas na koncert Biedronek, swoim śpiewem zachwyciły miejscowych wiernych i wywołały tyle pozytywnych emocji ze bisom nie było końca. Zmęczeni całym dniem wrażeń udaliśmy się na kolacje przygotowaną przez opiekunów, smakowała jak zawsze wyjątkowo. Gdy przyszedł czas na sen no cóż…karimaty, śpiwory i ogromna radość wspólnego bycia razem. 
 Kolejny dzień zaczął się o świcie wspólną modlitwa i śniadaniem. Spakowani, podziękowaliśmy księdzu Proboszczowi za gościnę i udaliśmy się w dalszy etap naszej podróży tym razem do Berlina na Tropikalną Wyspę. Cały dzień zabawy, radości i relaksu w błękitnych wodach Laguny i Morza Południowego były niezwykła atrakcją. Piasek, drzewa i palmy przeniosły nas do prawdziwej dżungli, a zjeżdżalnie w prawdziwy świat szaleństwa i dobrej zabawy. Późnym wieczorem na wyspie nie brakowało również atrakcji, gra kolorów i świateł w połączeniu z występami artystycznymi zachwyciła nas wszystkich. Kolejny etap naszej podróży to nocny przejazd do Belgii. Zmęczeni wodnym szaleństwem zjedliśmy tylko kolację i szybko zasnęliśmy.
 Następny dzień zaczęliśmy wspólnym śniadaniem na łonie natury i ruszyliśmy do Mélin gdzie czekał na nas już ksiądz Janusz Gadrocki. Rodziny, goszczące nas w Belgii przygotowały dla nas obiad w tamtejszym klubie sportowym. Po odpoczynku ruszyliśmy, zwiedzać Kościół Świętego Medarda i Jodoigne Palac Pastur. Poznaliśmy historię zabytków, ale także mieliśmy czas na zabawę na wyjątkowo dużym placu zabaw. Popołudnie spędziłyśmy z rodzinami, które nas gościły, a następnie wspólnie udaliśmy się na kolacje do St.Remy-Geest. Wieczorem przygotowywaliśmy się do pierwszego koncertu w St. Remy-Geest, mimo, że dzieliła nas bariera językowa swoim śpiewem Biedronki zdobyły serca Belgów i nie tylko. Po całym dniu wrażeń udaliśmy się z naszymi rodzinami do ich domów gdzie rozmowom nie było końca. Jak się okazało wystarczy chcieć, a wtedy nawet język francuski staje się zrozumiały. 
Kolejny dzień zaczęliśmy od wspólnego śniadania u rodzin, a następnie udaliśmy się do stolicy Belgii, Brukseli. To zabytkowe miasto urzekło nas swym pięknem, spacerując wyjątkowymi uliczkami dotarliśmy do centralnego punktu Grand Place z gotyckim ratuszem. Na placu postanowiliśmy dać mały koncert, ku naszemu zdziwieniu przyciągnął on sporą widownie, a nasz śpiew spodobał się tak bardzo, że postanowiliśmy zaśpiewać także pod znaną na całym świecie figurka siusiającego chłopca. Spacerując między Pałacem Królewskim i siedzibą parlamentu Belgii, znaleźliśmy się w reprezentacyjnym Parku Brukselskim. Czas wolny też się znalazł, wiec każdy mógł kupić pamiątki i zjeść drugie śniadanie. Po powrocie z Brukseli udaliśmy się na kolacje do swoich rodzin, a po wspólnym posiłku w Mélin przygotowywaliśmy się do występu z chórem Św. Cecylii. Pierwsze śpiewały Biedronki, kolejny raz urzekły publiczność swoim repertuarem i dziecięcą radością. Następnie wysłuchaliśmy koncertu belgijskiego chóru Św. Cecylii, a na koniec wieczoru zaśpiewał dla wszystkich zespół Bel Canto. 
Ostatni dzień zaczęliśmy od niedzielnej Mszy Świętej w Mélin, celebrował ją po francusku ksiądz Janusz wraz z naszym wikarym księdzem Robertem. Biedronki uświetniły tę Mszę swoim śpiewem i czynnym udziałem w trakcie liturgii. W St. Remy-Geest odprawiona została druga Msza Święta z udziałem zespołu Bel Canto i belgijskiego chóru Św. Cecylii. Po Mszy udaliśmy się na wspólny posiłek do Sart Mélin, rodziny, które nas gościły przygotowały belgijski obiad i słodki deser. Wspólne biesiadowanie i śpiewy zbliżyły nas jeszcze bardziej. Jednak wszystko, co dobre wszystko się kończy i nieubłaganie przyszedł czas powrotu do Polski.
Pożegnaliśmy się z naszymi rodzinami, wymieniliśmy się ostatnimi uściskami, ciepłymi słowami i z piosenką na ustach ruszyliśmy do domu. Niezapomniane przeżycia, nowe przyjaźnie i doświadczenie zdobyte w Belgii pozostaną na długo w naszej pamięci. Wspólnie spędzony czas zbliżył nas do siebie, a poprzez śpiew przybliżył nas po raz kolejny do Boga.
Magdalena Janowiak